Translate

czwartek, 1 marca 2012

Rozdział 1 + Prolog

Prolog
 Ronnie siedziała zgarbiona na przednim fotelu samochodu i nie mogła zrozumieć, dlaczego rodzice tak jej nienawidzą.
     Ponieważ tylko to mogło tłumaczyć, czemu wylądowała tutaj, w odwiedzinach u ojca, w tej zapomnianej przez Boga i ludzi dziurze, zamiast spędzać czas z przyjaciółmi w domu na Manhattanie.
Nie, wykreślić to. To nie były zwykłe odwiedziny. Odwiedziny trwają weekend, albo dwa, może nawet tydzień. Wizytę jeszcze by wytrzymała, ale siedzieć tu do końca sierpnia? Przez prawie całe lato?
Może gdyby urodziła się wcześniej, tylko te kilka miesięcy, byłaby wreszcie pełnoletnia, rodzice do niczego nie mogliby jej zmuszać. Ale miała tylko siedemnaście lat, więc nie mogła o niczym decydować sama.
           Ronie była tak zamyślona, że nawet nie zauważyła, gdy dotarli na miejsce. To Londyn, jej ojciec mieszkał tam od czasu rozwodu. Rodzice rozwiedli się gdy miała dziesięć lat. Adam był jeszcze bardzo mały więc nie uczestniczył w rozprawie sądowej.
                         
                                                                      *  *  *
Rozdział 1

#Ronnie
To właśnie tu spędzę najgorsze dwa miesiące mojego życia.Sama, bez przyjaciół, bez kogokolwiek z kim mogłabym się dogadać. Tylko ja, ojciec i mój brat - Adam.
Wychodząc z samochodu łzy napływały mi do oczu.
- Witamy w piekle. - powiedziałam sama do siebie.


                                                                     *  *  *

Idąc do domu zauważyła, że Adam rzucił się na ojca. Zaczął mu opowiadać jak było w szkole, jakie oceny miał na świadectwie, jacy są jego przyjaciele itp. Chłopak nigdy nie miał problemów z dogadaniem się. Zawsze był radosny, uśmiechnięty, wszyscy go uwielbiali. Może dla tego, że miał tylko osiem lat i był taki słodki.

                                                           
                                                                    *  *  *


- Cześć kochanie, miło Cię widzieć. - powiedział ojciec.
Ona tylko parsknęła i bez słowa zaczęła kręcić się po domu. Matka zaczęła ją upominać, ale ojciec ją powstrzymywał.
- To jest teraz także jej dom, może w nim robić co chce. Oczywiście w granicach rozsądku. - powiedział żartobliwie.
- Kurcze, dzięki, o niczym innym nie marzę. - powiedziała  sarkastycznie.
- Ronnie... - zaczęła matka.
- No co? Przecież jestem miła tak jak mi kazałaś zanim wyjechałyśmy z lotniska. - odparła

Matka nic nie odpowiedziała, wiedziała że to i tak nie ma sensu, zacisnęła tylko wargi, tak jakby były namagnetyzowane. Robiła to dosyć często odkąd Ronnie zaczęła być "dorosła". Dziewczyna doskonale wiedziała, że matka zaraz wybuchnie, więc specjalnie zaśmiała się i wyszła z domu.


                                                                 *  *  *

 Był wieczór, Ronnie chodziła ulicami Londynu. Nagle zobaczyła duży neonowy napis "Milkshake City". Nie znała wcześniej tego baru. Pomyślała, że jest on podobny do Starbucks'a więc postanowiła kupić coś do picia.
     

                                                                *  *  *

Jakiś czas później...

 Czekając na swoje zamówienie, nagle usłyszała głośne krzyki i piski nastolatek. Chwilę później w restauracji pojawił się tłum ludzi.
Ronnie usłyszała, że ktoś ją woła. Okazało się, że zamówienie zrealizowane pomyślnie.
Ronnie zapłaciła za napój, a odwracając się tępo zaczęło zwalniać. Poczuła jak pokrywka z napoju upada na podłogę, a zimny shake spływał z jej bluzki.
   Tępo wróciło do normy, gdy podniosła głowę ujrzała przystojnego chłopaka, ale nie zrobiło to na niej większego wrażenia. Chłopak miał ciemną karnację, brązowe oczy i czarne włosy. Za nim stało jeszcze czterech przystojnych kolesi, którzy patrzyli na nią z niedowierzaniem.
 Ronnie nie mogła wydusić z siebie słowa.
   - Strasznie Cię przepraszam, naprawdę nie chciałem, zaraz pomogę Ci się wytrzeć. - powiedział chłopak trzymając ją za ramiona.
 - Po prostu mnie puść. - wydusiła dziewczyna.
 - Ale na pewno? nic ci nie jest? - zapytał
 - Tak, przecież żyję! powiedziała zdenerwowana i odeszła.
 
   Chłopak był zaintrygowany dziewczyną. Zwykle takie jak ona piszczą na jego widok, a nie uciekają i właśnie to go zastanawiało. Bez namysłu ruszył w stronę stolika, przy którym suszyła się Ronnie.

- Przepraszam, nie chciałem, wybaczysz mi? - zapytał i uśmiechnął się.
- Przecież nic mi się nie stało! - krzyknęła
- jestem Zayn. - powiedział.
- To fajnie. - powiedziała z ironią i ruszyła w stronę kosza, który stał przy barze.
    Na ścianie zauważyła wiele zdjęć, na których był, jak się przedstawił Zayn i czterej pozostali chłopcy.
- Oni muszą być znani - powiedziała do siebie.
- Tak są, nawet nie wiesz jak bardzo. - powiedziała rudowłosa nieznajoma.
- A ty to kto? Fanka prześlicznej piątki? - zapytała
- jestem Alice, mieszkam nie daleko.
- ja jestem Ronnie, to skrót od Weronica.
- mogło być gorzej. - powiedziała szyderczo
- Tak, mogłabym nazywać się jak Alicja w krainie czarów. - odpowiedziała
 Dziewczyna zaśmiała się pustym śmiechem. Po tym panowała chwila ciszy.
- jesteś inna. - powiedziała przyglądając się Ronnie. - Masz sarkastyczne poczucie humoru, lubię to.
- Mam się czuć z tego powodu zaszczycona?
- nie, po prostu ludzie z Londynu są inni, są bardziej jak to się mówi? mili.
- o aha to znaczy, że ja nie jestem? - zapytała, choć wiedziała jakiej odpowiedzi może się spodziewać.
- nie ważne. - powiedziała rudowłosa dziewczyna, po czym zniknęła w tłumie.

Ronnie zaczęła iść w stronę wyjścia, gdy nagle poczuła, że ktoś łapie ją za ramię.
- nie powiedziałaś jak masz na imię. - powiedział przystojny brunet.
- nie, chyba nie. - powiedziała po czym wyszła na zewnątrz.




_________________________________________________________________________________

No, to pierwszy rozdział gotowy. Mam nadzieję że się spodoba, to moje pierwsze opowiadanie. Proszę dodawajcie się do obserwowania, komentujcie itp. rozdziały będę dodawać co 1, 2 dni całą historię mam już ułożoną w głowie, ale nie chcę dodawać wszystkiego na raz.  ;) jeśli chcecie mojego Twittera piszcie w komentarzach, będę was follow'ować. :)





8 komentarzy:

  1. Super historia ;DD ciesze sie że z Zaynem w goli głównej kocham go <3 czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział. tak trzymaj! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się super ! :)
    Informuj mnie oczywiście ! x

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jasne na tt będę ci pisać jeśli chcesz to mogę jeszcze tu :)

      Usuń
  4. idealnie wymyślone poznanie się Zayn'a i Ronnie ;D;D

    OdpowiedzUsuń